To bardzo prosty modelik – zaprojektowany został przeze mnie bez użycia komputera, jeszcze przed 1990 rokiem. Przy użyciu szablonu odrysowywałem elementy do składania z kolorowego brystolu a mordki i wnętrze uszu doklejałem z białego papieru. Potem, po cyfrowym „faceliftingu”, ukazały się – jako wycinanki – w dwutygodniku „Miś”, nr 6/2002.

Formatka z ilustracji poniżej ma standardowo wielkość pocztówki.

Po wydrukowaniu wszystkie elementy wycina się starannie nożyczkami.
Zdjęcie poniżej pokazuje „sztuczkę” pozwalającą na ukształtowanie wyciętego a przede wszystkim już nadciętego tułowia zajączka – przed typowym zaginaniem na krawędzi stołu element jest umieszczony pomiędzy dwiema kartkami papieru)

Po złożeniu (sam zajączek kleju w zasadzie nie potrzebuje – potrzebny jest mu tylko do trzymania pisanek ;o) powinien z tyłu wyglądać tak:
(zwracam uwagę – często przy składaniu przez początkujących, zajączek dostawał „skrzydełek”, nie miał natomiast ogonka – stąd ta wiele wyjaśniająca, choć nieco „nieprzyzwoita figura” na ostatnim zdjęciu ;o)

Ode mnie również najlepsze życzenia!
iPD
PS: Komentarze i relacje z budowy tego „Modelu” (przez duże „M” ;o) można umieszczać np. tutaj.